Archiwa kategorii: Ból Istnienia

Ja wciąż Tobie chlebem

Tęsknota co mnie nie opuszcza we śnie i serce budzi, niestety na próżno.
By zwątpić pewnie jeszcze jest za wcześnie, by nadal wierzyć na pewno za późno.
Bliskość, za którą dawno nikt nie tęskni, czułość po stokroć z drogi zawrócona,
dobroć niechcianym zawstydzona gestem, obojętności jednak nie pokona.

Oko przygasłe nagle w pół spojrzenia, Słowo przycichłe, co zamarło w krtani,
łza co wysycha bo jest bez znaczenia, modlitwa milknie, też się nie zda na nic.
Puste wieczory co miały być moje, wspólne poranki, co miały być niebem,
Na jutro czekam, i jutra się boję, Ty mi kamieniem, ja wciąż Tobie chlebem..

Melancholia

Dzień życia mija pracą znojny, pełen obietnic sobie danych, Cierpki od marzeń nie spełnionych, głośny od słów nie dotrzymanych.

Wiosna co miała być kwitnieniem, zima co stała się bezkresem, lato skończyło się zwątpieniem, mam w życiu jesień, późną jesień.
Czytaj dalej