Mikael Niemi – Muzyka Pop z Vittuli

Każdego roku, kiedy w pierwszych dniach stycznia na dworze przez kilka dni, niczym wytęsknione przywidzenie, panuje prawdziwy epizod zimowy. Nieodmiennie po raz kolejny sięgam po jedną z moich ulubionych książek. Tak do końca nie potrafię wytłumaczyć, dlaczego działa na mnie aż tak magnetycznie. Jednak jej czytanie zwyczajnie mnie uszczęśliwia, a jego rozpoczęcie odsuwam najwyższym wysiłkiem mojej molowej woli, aż do nadejścia owej pseudo zimowej pory.

Przypuszczam, że walorami tej powieści sprawiającymi, iż na długo zapada ona w pamięć i duszę czytelnika są: Niesłychanie plastyczne opisy dziewiczej, surowej i pięknej, północnej przyrody. Bo jeśli rzeka Tornealven a to wyciąga się na grzbiecie, a to „unosi klatkę piersiową w jednym, powolnym wdechu. Słońce jest tak kompletnie pozbawione ciepła, jak by było pokazywane na filmie, zorza natomiast śpiewa chórem żołnierzy Zaś jasna letnia noc jest jedynie szczeliną w czasie, to sugestywność tych opisów musi poruszać wyobraźnię czytelnika i pozwala mu dosłownie zanurzyć się wszystkimi zmysłami w muzykę pękającego na rzece lodu, chłód lutowego dnia, magię zorzy i ulotność jasnej nocy, będącej jedynie „błonką między dwoma światami.”.

Kolejnym, i chyba największym atutem tej książki jest niesłychana autentyczność opowiadania głównego bohatera Mattiego, o jego dzieciństwie oraz dojrzewaniu w szwedzkiej norrlandii. Z jednej strony świadomego niskiego statusu społeczności górników, drwali, i rodzących liczne potomstwo gospodyń domowych. Z drugiej jednak strony chłopca niewyrzekającego się marzeń o karierze rockowego muzyka i wierzącego, że wobec dziewczyn nigdy nie jest się bez szans.

Tym co z całą pewnością sprawia, że powieść niemiego, czyta się z przyjemnością i rozbawieniem, Jest przepotężna doza humoru. Z początku może się on czytelnikowi wydawać nie co rubaszny i odrobinę prymitywny. Jednak opisywane przez autora: dzielenie spadku, wesele, czy urodziny dziadka głównego bohatera, kipiące norlandzką obyczajowością, przedstawione w bardziej wysublimowany sposób stałyby się, przez nieadekwatność opisu absolutnie niestrawne. A tak bawią i to solidnie. I jakkolwiek by to o mnie świadczyło są dla mnie po prostu naturalne i swojskie.

Jednak muzyka pop to nie tylko serdeczny śmiech podczas czytania. Autor sporo miejsca poświęca na opis nienaruszalnego pod groźbą drwin i ostracyzmu, podziału ról społecznych. Przemocy domowej, postrzeganej jako niezawodna metoda wychowawcza, oraz środek utrzymania porządku i ładu. Zajmująco opowiada też o obrzędowości i ortodoksyjności wyznawców laestadianizmu, skłaniając czytelnika do pogłębionej refleksji.

Jedyną słabą stroną powieści, są elementy realizmu magicznego, Niepasujące moim zdaniem do surowego opisu codzienności mieszkańców Pajali. /są one jednak krótkie i stosowane przez autora świadomie, w celu symbolicznego zobrazowania, przekraczania przez głównych bohaterów progów pomiędzy poszczególnymi etapami dojrzewania.

Tym, co zasługuje w moim odczuciu na najwyższe uznanie jest język i warsztat literacki, jaki prezentuje Niemi. Porównania są powalająco trafne, Nie znajdziemy tu dłużyzn, czy sformułowań nie w pełni oddających zamysły autora. Język jest precyzyjny, spontaniczny, przy tym używany z ogromną wprawą i wyczuciem. /dosadność zawsze jest uzasadniona a wrażliwość odbiorcy budzona nienachalnie i subtelnie.

Akcja powieści toczy się w mieścinie Pajala,leżącej na wysuniętym na daleką północ szwedzko-Fińskim pograniczu. Głównymi bohaterami książki są: narrator Matti, Jego przyjaciel Niila i ich koledzy z założonego na fali rozkwitu rock’n’rolla, lat sześćdziesiątych, zespołu.
Matti wraz z przyjaciółmi, dorasta w niezmiennej obyczajowości północnej Norrlandii, obserwując jak, do ich dotychczasowej stagnacji, powoli wraz z postępem przemysłowym, zakrada się nowoczesność, która jednych ubogaca a innych psuje. Bohaterowie powieści przez pryzmat coraz to nowych doświadczeń, spostrzegają, jak zmieniają się oni sami. Jak ustawiają swoje priorytety, nabywają umiejętności stawiania własnych granic i zaczynają wyznaczać sobie coraz to nowe cele.

Powieść niemiego Jest naprawdę niezwykła. Napisana przez dorosłego człowieka, dzięki szczerości i niesamowitej wrażliwości autora w pełni oddaje perspektywę ciekawego świata dziecka, czy otwierającego się na wszelkie doznania nastolatka. Niemi skradł moje serce ponieważ jego narrator, nie dość, że nie wstydzi się swoich korzeni, to opowiada o mieszkańcach pajali, w sposób serdeczny, przez skórę można wyczuć, że ich lubi i mimo iż dostrzega ich wady świadomie się z nimi identyfikuje.

Muzyka pop, to powieść żywiołowa. Pełna witalności, spontaniczności i prostoty. Po każdorazowym przeczytaniu „muzyki”, cieszę się z trzech rzeczy. Po pierwsze z tego, że się z nią nie rozminęłam. Po drugie, że odwiedziłam daleką północ i miałam sposobność własnymi zmysłami odbierać majestat tamtejszej przyrody. I wreszcie po trzecie, że mądrzy ludzie w moim otoczeniu, w porę nauczyli mnie rozumieć, szanować i pielęgnować w sobie, wrażliwość prostego człowieka.